Oto potężny Glycine Airman Airfighter! Czy to zegarek dla każdego mężczyzny? Na pewno nie.
I nie chodzi tutaj o to, że nie wszyscy Oni mają w naturze walkę, chęć dominacji i niezależności. Bo tego zapewne oczekuje od nich obecny świat.
Chodzi o historię, specyfikę i wielkość tego szwajcarskiego czasomierza.
Imponujący Airman GL0050 ma bowiem potężną 46mm kopertę nawiązującą bardzo mocno do lotnictwa, a dokładnie do powietrznych bitew. I to do wielbicieli takich lotniczych kampanii, jest skierowany ten model.
Ciekawostką dotyczącą powietrznych bitew, o której być może nie wszyscy wiedzą, jest to, iż w trakcie walki, która trwa zwykle kilka lub kilkanaście minut, trudno mówić o dowodzeniu, gdyż są to zazwyczaj pojedynki poszczególnych maszyn. Dopóki tych kilka maszyn znajduje się w rezerwie można nimi dowodzić poprzez skierowanie ich do walki w odpowiednim miejscu i momencie, jednak gdy walka rozpocznie się na dobre, dowódca traci większość kontroli nad podwładnymi.
Ciekawe prawda? Tak samo jak wnętrze zegarka o którym mowa.
Ten męski zegarek ma automatyczny mechanizm, który jest własną komplikacją Glycine na bazie znakomitego mechanizmu Valjoux 7754. Obsługa stopera przeniesiona została z przycisków na godzinie 2 i 4 na przekładnię umiejscowioną na godzinie 9. Dzięki temu można bez problemu dotykać przycisk za pomocą prawego kciuka.
Dla miłośników mechanicznych zegarków, atutem czasomierza jest aż 46 godzinna rezerwa chodu. Dodatkowym atrybutem są również trzy strefy czasowe.
Odczyt drugiej strefy odbywa się na wewnętrznym czarnym bezelu. Czas ten odczytujemy za pomocą wskazówki GMT pracującej w systemie 24h, cienkiej w kolorze czarnym, zakończonej białym trójkątnym grotem.
Natomiast trzecia strefa czasowa widoczna jest na dużym 24 godzinnym obrotowym bezelu, znaku rozpoznawczym serii Airman, blokowanym koronką znajdującą się na godzinie czwartej.
Projektanci marki położyli duży nacisk na zaprojektowanie tej dość skomplikowanej tarczy. Przy tak dużej ilości informacji priorytetem było, aby idealnie współgrała ze wskazówkami, a co za tym idzie była z nimi perfekcyjnie zsynchronizowana dla dobrego i szybkiego odczytu wszystkich stref czasowych.
Dużej kopercie pokrytej czarnym PVD została nadana ładna forma z pełną dbałością o każdy szczegół, pokryta oczywiście szafirowym szkłem z potrójnym antyrefleksem, niwelującym efekt promieni odbijających się od powierzchni szkła i poprawiającym czytelność tarczy.
Tył koperty (dekiel) jest szklany i możemy podziwiać jakże piękne serce zegarka, mechanizm na 25 kamieniach, zdobiony perłowaniami i niebieskimi śrubkami oraz rodowanym wahnikiem w formie samolotu. Dekiel jest również pokryty szafirowym szkłem.
Czarny skórzany pasek wysokiej jakości z delikatnymi przeszyciami w sposób spójny nawiązuje do całości.
Jedyną rzeczą którą moglibyśmy być rozczarowani jest zapięcie paska. Wielkość zegarka sugerowałaby raczej mocne zapięcie motylkowe, które akurat w tym przypadku producent zamienił na zwykłą sprzączkę.
Jednakże jest ona dość mocna i zegarek po zapięciu na nadgarstku trzyma się mocno i bezpiecznie. Pasek ma szerokość 24mm i nie zwęża się ku dołowi można więc pokusić się o założenie motylkowego zapięcia, nawet nie oryginalnego, w dobrym serwisie zegarkowym.
Cechą dodatnią tego męskiego zegarka jest wysoka wodoszczelność do 100 metrów możliwość przedłużenia gwarancji o jeden rok.
Zegarek męski Glycine Airman Airfighter GL0050 zapakowany jest w pudełko z logo Glycine z gwarancją i czarną szmatką do czyszczenia zegarka.
Bo pamiętajmy, że o zegarek trzeba dbać. Polecamy nasz artykuł na blogu gdzie opisujemy jak dbać o swój zegarek.
Jeśli jeszcze nie udało się nam przekonać Cię czy to zegarek właśnie dla Ciebie, może sprawi to jego obecna atrakcyjna cena.
Zegarek jest bowiem obniżony w naszym sklepie z zegarkami o 30%. W Polsce została już tylko jedna sztuka. Nie warto się spóźnić.
Tym razem jest na wyciągnięcie ręki, bez potrzeby użycia wojowniczych męskich cech. Mieszkańcom Warszawy polecamy wizytę w naszym showroomie na Puławskiej 10.
Zapraszamy do zakupu.
Sprawdź inne zegarki szwajcarskie.
