O zakupie zegarka najczęściej decyduje wygląd, mechanizm czy też jego przeznaczenie. Tymczasem na uwagę zasługuje również tak niepozorny element, jakim jest jego szkło. Od tego, na jakie padnie wybór, zależy trwałość naszego czasomierza. Szkło pełni bowiem funkcję ochronną zmagając się z działaniem wielu czynników zewnętrznych. Jakie są rodzaje szkieł w zegarkach, oraz co na ich temat zdecydowanie warto wiedzieć?
Zacznijmy od tego, że na rynku są dostępne 3 rodzaje szkieł. Różni je przede wszystkim twardość, a co za tym idzie, materiał wykorzystany podczas produkcji. Do określania twardości służy 10-cio stopniowa skala Mohsa z pomocą której określa się twardość różnych minerałów. W kolejności od najbardziej miękkiego do najtwardszego, na skali znajdują się: gips, kalcyt, fluoryt, apatyt, ortoklaz, kwarc, topaz, korund i diament. Jak na tej skali plasują się szkła w zegarkach?
Szkło hesalitowe - najbardziej miękkie szkło w zegarku
W powyższej skali Mohsa to szkło osiąga pierwszy stopień twardości. Jest to zatem najbardziej miękkie szkło występujące w zegarkach. Wady? Z łatwością można je zarysować. Ale nie jest pozbawione zalet. Szkło hesalitowe to rozwiązanie atrakcyjne cenowo z małymi wyjątkami od tej reguły: można je spotkać nie tylko w zegarkach ze średniej półki, lecz również w modelach które wymagają szkła o nietypowym, wypukłym kształcie. Tworzywo z którego są bowiem wykonane, daje możliwość uzyskania takiego efektu. Szkło hesalitowe jest więc stosowane m.in. w zegarkach Junghans (producent wzmacnia je dodatkowo powłoką Sicrlan). Posiadacze tych zegarków niemieckich muszą pamiętać, że wymiana szkła odbywa się wyłącznie w autoryzowanych serwisach. Są one bowiem wyposażone w specjalną, dedykowaną maszynę.
Szkło mineralne – najbardziej uniwersalne
To zdecydowanie trwalsze i bardziej odporne rozwiązanie, które powstaje na bazie krzemu. Szkło mineralne jest obecnie najczęściej spotykanym szkłem w zegarkach m.in. w zegarkach Vostok Europe, zegarkach Orient czy tez zegarkach Adriatica. W skali Mohsa szkło mineralne osiąga twardość 4 stopnia. Można trafić również na 5 stopień twardości, z tym że są to szkła dodatkowo utwardzane. Jego zaletą jest większa odporność na zarysowanie oraz wstrząs. Zegarki ze szkłem mineralnym posiadają także o wiele wyższą wodoodporność, niż egzemplarze ze szkłem hesalitowym. Wyższy stopień twardości nie oznacza jednak, że szkło mineralne jest niezniszczalne. Po jakimś czasie użytkowania może zajść konieczność jego polerowania bądź nawet wymiany.
Szkło szafirowe – najwyższa półka
Kiedyś można je było spotkać w najdroższych, luksusowych zegarkach. Teraz w większości zegarków szwajcarskich ale również i ze średniej półki. Trudno je pomylić ze szkłem mineralnym czy też hesalitowym, ponieważ daje wyjątkowy efekt czystości i przejrzystości. Produkowane jest z krystalizującego się tlenku glinu, który jest bardzo trudny i kosztowny w obróbce. Efekt? Bardzo wysoka cena zakupu, ale też wyjątkowa odporność na zarysowania – szkło szafirowe może zarysować jedynie diament. W związku z tym do cięcia tego szkła, oraz szlifowania, używa się jedynie narzędzi właśnie z diamentu. Biorąc pod uwagę ten fakt, wysoka cena zakupu przestaje dziwić. Wadą tego szkła jest kruchość. Zegarki z szafirowym szkłem są podatne na uderzenia i wstrząsy dlatego też w codziennym użytkowaniu należy zwracać na to uwagę.
Coraz częściej producenci pokrywają szkło w zegarku dodatkową powłoką antyrefleksyjną. Jej zadaniem jest odbijać światło i słoneczne refleksy czyniąc tym samym tarczę bardziej czytelną. Niektórzy idą o krok dalej, i stosują podwójną powłokę. Wszystko w trosce o komfort użytkownika. Wybierając zatem zegarek warto zwracać uwagę również na rodzaj szkła. Hesalitowe to niższe koszty ewentualnej wymiany, ale szkło mineralne to lepsza trwałość. Z kolei szkło szafirowe to prestiż, który cieszy oczy lecz trzeba się liczyć ze sporym wydatkiem. Decyzja należy do Ciebie.
